O czym zadbać w pracy za granicą

Obecnie za sprawą wielu umów dotyczących przepływu dóbr, kapitału i usług znacznie łatwiejsze stało się podróżowanie z jednego miejsca w drugie. Coraz więcej osób wybiera się do innych miejsc w celach nie tylko turystycznych, ale i zarobkowych. Praca w Irlandii, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Holandii, Niemczech, czy innych krajach zachodniej Europy jest bardzo popularna zarówno wśród młodych ludzi chcących zbudować sobie dobrą pozycję na przyszłość, jak i dla pracowników fizycznych, którzy jako fachowcy są cenieni w Europie, a jednocześnie z racji bycia tańszą siłą roboczą są lepiej opłacalni dla krajów świata. Okazuje się jednak, że w przypadku prac umysłowych tak różowo już nie jest. Nie tylko kompetencje decydują o tym, na jakie przyjmą nas stanowisko, ale także takie kwestie jak płeć, czy podłoże etniczne. Zdecydowanie łatwiej będzie rdzennemu Irlandczykowi, Holendrowi, Szwedowi, czy Norwegowi otrzymać ofertę pracy, aniżeli osobie z zagranicy, niezależnie od tego, czy jest to osoba ze środkowo-wschodniej Azji, Afryki, czy też krajów Bliskiego wschodu. Wiele wiąże się też ze stereotypami. Także, jeśli chodzi o podział na płeć. Tak często bywa choćby w pielęgniarstwie, gdzie osoby płci męskiej częściej są liderami i pracują w niepełnym wymiarze godzin oraz trudnią się pracami administracyjnymi niż kobiety-pielęgniarki, które są traktowane jako dobre opiekunki, podczas gdy dla mężczyzny ważniejszy jest status i pieniądze. Jest to stereotypowy obraz kobiet jako idealnych gospodyń domowych, podczas gdy mężczyźni są bardziej administracyjnymi przywódcami. Różnica jest także w przypadku stanowisk związanych z branżą komputerową. Mężczyźni udzielają się częściej i konsekwentniej w stanowiskach dotyczących systemów analitycznych i programowania, ponieważ jest to bardziej prestiżowe, gdy kobiety lubią stawić na zdecydowanie bezpieczniejsze i stałe prace.
Zauważono też, że w tych krajach tam, gdzie zmieniły się preferencje dla kobiet – mieszkanek kraju i zaczęły trafiać do typowo męskich zawodów, ich miejsca zastąpiły kobiety zza granicy. Płeć jest zdecydowanie symboliczną kwestią tworzącą granicę na rynku pracy. Podobnie jest też z podłożem etnicznym. Dzisiaj niejednokrotnie mówi się o tzw. „pracach dla emigrantów”. Uchodzą za takie prace prostsze i niezbyt dobrze płatne. Niejednokrotnie okazuje się, że wykształcenie zdobyte we własnym kraju specjalnie wiele nie daje, gdyż osoba ta nie ma wystarczającej wiedzy na temat tego, jak poruszać się po obcym rynku pracy w innych realiach. I tak osoby, które w swoim kraju były np. nauczycielami trafiają do pracy jako sprzątacz w kraju Zachodniej Europy. Np. Imigranci z Europy Wschodniej często są recepcjonistami w branży hotelarskiej, a afrykańscy imigranci często zajmują miejsce na zapleczu, takie jak kuchnia i sprzątanie pomieszczeń. Często wybór pracy związany jest także z takimi czynnikami, jak podłoże psychologiczne, np. osoba wybiera studia medyczne, bo w domu występowały choroby i teraz na bazie tych doświadczeń chciałaby pomóc osobom z podobnymi schorzeniami. Niektórzy wybierają profesję ze względu na pasję, a jeszcze inni patrzą głównie na zarobek i możliwości. Najlepiej jest jednak połączyć ze sobą pasję, dobre zarobki i warunki oraz móc zatrudniać do swojej pracy także inne osoby, dla których będzie się mentorem. Jednak bez właściwej wiedzy na temat obcego środowiska w obcym kraju, trudno jest przetrwać i znaleźć sobie odpowiednią pracę w odpowiednim sektorze. Trzeba mieć też dużą wiedzę na temat systemu edukacji i mentalności osób z zewnątrz, aby móc się z nimi dogadać, realizować ich założenia i oczekiwania. Każdy obszar pracy ma swój ranking – plasują się tutaj: oceny w trakcie studiów, wiedza, umiejętności, kwalifikacje zawodowe o różnej wartości.
Najlepszą sytuacją jest, gdy nasze kompetencje sprawiają, że otrzymanie przez nas stanowiska nie zależy od naszego pochodzenia i innych czynników zewnętrznych takich jak płeć, wiek, światopogląd, czy ewentualna niepełnosprawność. Dzisiaj np. osoby, które próbowały dostać się za granicą na stanowiska związane z pielęgniarstwem, pracują np. w opiece nad osobami starszymi, osoby, którym nie udało się zakręcić wewnątrz bioinżynierii, pracują w laboratorium z procesami diagnostycznymi. Problemy z otrzymaniem pracy przez imigrantów w dużej mierze wiążą się z niskimi kwalifikacjami w realiach danego kraju i słabą znajomością języka. Jest to poważny problem, bo nawet osoba po intensywnym kursie może mieć problem z rozmową w taki sposób jak rdzenny Holender, Norweg, Szwed, czy Brytyjczyk, a akcent zagraniczny jest wyczuwalny przez tych rdzennych mieszkańców. Jednak nie musi to stanowić przeszkody. Warto spełniać swoje marzenia, ale żeby móc się realizować za granicą cżesto trzeba przebywać długą drogę. Najlepszą drogą jest duża ilość rozmów z osobami mieszkającymi w danym kraju posługującymi się tamtejszym językiem. Nie tylko bowiem poznamy ich język, ale będzie to szansa, żeby dostrzec różnicę mentalności zakorzenioną w ich głowie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here